Kaliber 44

Historia Songtext / Lyric


Kaliber 44 - Historia Songtext


To nie kolejny numer o tym, że jest luzik

I że zbyt wygodnie mi sie leży żeby wyjść na ludzi

Ani nie o tym, że jest piątek

I nie idę jutro do roboty bo pewnie gram koncert

Ani że lubię dziewczyny

Bo choć istotnie tak jest, dwie córki to niezły wynik

Ani że popijam browar

No bo kiedy go popijam to mi trudno jest rapować

To nie wspomnienia są z domówek

Takich pełnych używek - ja używam tylko nówek!

Ani nie z ostatniego grilla

Wtedy urwał mi się - ale wina była tego TIRa!

Nie będzie też o kasie, za nic!

O pieniądzach się nie mówi między gentelmenelami

O samochodach to tym bardziej

Tutaj jeździ autobusem tylko prawdziwy twardziel

I o miłości też nie będzie choć wiedz, że

Serce to mój ulubiony mięsień

Nie będę też się o nic spinał

Kręcę całkowicie pozytywny klimat

My tu sobie gadu gadu

A refren zbliża się i trzeba spieprzać, dziadu!

I tak już trochę przeciągałem

"O czym zwrotkę piszesz, dAb?"

Zapomniałem



Nie musisz wierzyć mi na słowo, sam to sprawdź

Co czujesz kiedy ruszasz tą drogą, której końca brak? Czy strach?

Czy może raczej rodzaj euforii, której uwolnienie

Przylepić szczęście wreszcie pozwoli do historii Twej jak klej



Podpaliłem kontynent, zatopiłem nie te wyspy

Po to by znaleźć koniczyny krzak czterolistny

Delektować się słodkim winem kalifornijskim

I nadać szczęściu imię z moim nazwiskiem

Strach zostawiłem w tyle, i nie za zyskiem

Ruszyłem na spacer po linie nad blokowiskiem

A życie nie jest lepsze, ani gorsze od naszych marzeń -

Jest zupełnie inne!

Z moim stażem na scenie, tatuażem na nadgarstku

Wtopiony w otoczenie ośmiu milionów mieszkańców

Patrzyłem jak codziennie nowi, na linii startu

Ustawiają się gotowi do wyścigu chartów

Co Ty robisz? Cały chodnik chodzi jak w zegarku

Ja to czasem lubię robić za tłum

Nie obchodzi mnie wtedy którędy i kiedy

Żadne konkrety, żadnej kawy-ławy, kart na stół

I tak zaczynam dzień pierwszy mojego życia reszty

Które jak butelki - w górę, w dół

Której końca brak - jestem tu!



Nie musisz wierzyć mi na słowo, sam to sprawdź

Co czujesz kiedy ruszasz tą drogą, której końca brak? Czy strach?

Czy może raczej rodzaj euforii, której uwolnienie

Przylepić szczęście wreszcie pozwoli do historii Twej jak klej

Dieser Songtext wurde von www.Deine-Songtexte.com heruntergeladen :)

"Historia" Video ansehen